środa, 26 lutego 2014

In school sometimes is funnily

Nareszcie mam czas wolny. Jutro żadnych testów = ) Na dworze na reszcie jest cieplutko i słońce grzeje <3 Dlatego postanowiłam zrobić pare zdjęć.


Dzisiaj mieliśmy zamiast języka polskiego zastępstwo z jakąś panią od biologii, ale dała nam czas wolny.
Razem z Marcelą oglądałyśmy śmieszne filmiki na youtubie:

http://www.youtube.com/watch?v=J5FbYvU9TxY

Potem dzwoniłyśmy do paru osób i robiłyśmy zdjęcia :D 
Ale nie będę ich wstawiać, bo są przypałowe ;3
Mogę tylko zdradzić, że na jednym Marcela wygląda jak chłopak.

Na obiedzie też było śmiesznie. Siedziałam z Marcelą, Bartkiem, Szymonem i Olgierdem.
Urządziliśmy bitwę na mandarynki i ziemniaki. 
Ogólnie cały nasz stolik i wszystko w okół było w jedzeniu i soku.
Pani się na nas nieźle wkurzyła.

 


Następny post będzie pewnie w Piątek, bo tak jak mówiłam będę pisała co dwa dni ;*

<Keep calm and be happy with your fiends>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz